Ranking zabawek erotycznych pod kątem wodoodporności.

Jeśli lubimy erotyczne zabawy w wannie lub pod prysznicem, gdzie gorąca woda wzmaga ukrwienie ciała i pozwala nam poddać się rozkoszy ze zdwojoną siłą, wtedy kwestia wodoodporności naszych zabawek jest kwestią wiodącą.
W przypadku, gdy nie wchodzą w grę wibracje lub jakiekolwiek inne funkcje, wymagające zasilania elektrycznego, sprawa jest prosta - wszystkie tworzywa, z których wykonane są produkty erotyczne (z wyjątkiem skóry naturalnej) nie rozpuszczają się ani nie reagują z wodą, czyli automatycznie są wodoodporne.
Schody zaczynają się, gdy nasz masażer czy wibrator ma funkcję, do której potrzebny jest prąd. W takim przypadku, producenci podają z reguły informację o wodoodporności sprzętu.
Tutaj na pierwszy plan zdecydowanie wysuwa się marka Foxshow, produkowana na zlecenie firmy Boss of Toys.
Produkty Foxshow mają na opakowaniach jasno wyszczególnione wszystkie parametry techniczne, włącznie z klasą wodoodporności. Nie trzeba się przekopywać przez niezliczone strony instrukcji obsługi, aby dowiedzieć się, czy urządzenie można zanurzyć w wodzie, czy lepiej bawić się nim na suchym lądzie.
Dla przykładu, wysokogatunkowy wibrator Brillant 7X ma klasę odporności IPX7.
Brillant 7X to śliczny pulsator z mocną stymulująca łechtaczki. Producent na szczęście zamieszcza na opakowaniu jasną informację: bawcie się Brillanten w łóżku i pod prysznicem. Oznacza to, że może on pracować do 30 minut, w pełnym zanurzeniu, do głębokości 1 m.
Żeby igraszki były jeszcze gorętsze, można włączyć w wibratorze funkcje grzania (do 40 °C).
Wibrator Foxshow Brillant X7


Lub dajmy na to, wibrator Foxshow Brillant X5 - to delikatny z wyglądu, ale mocny w akcji, klasyczny wibrator ze stymulacją łechtaczki. Możesz bez obaw wziąć go ze sobą pod prysznic.
Jego uroda i ergonomiczny kształt zachwyca i zachęca do zabawy
: tutaj mamy do czynienia z klasą wodoodporności IPX5.
Oznacza to, że nie należy Brillanta X5 zanurzać w wannie, natomiast jest on odporny na zachlapanie, dlatego igraszki pod prysznicem są z nim dozwolone.


Wibrator Brillant X5

Podobnie jak w przypadku Foxshop, prezentuje się sprawa z produktami Dream Toys (by Tonga BV). Tutaj też na opakowaniach



Podobnie jest ze wszystkimi produktami firmy Satisfyer - nie spotkałam w ich ofercie ani jednego urządzenia, które nie miałoby klasy IPX7. Masażery (Double Joy, Penguin, Sexy Secret), wibratory (MonoFlex, Pro+ G-spot), pierścienie erekcyjne (Power Ring), magiczne różdżki (Wand-er Woman) - to wszystko produkty całkowicie wodoodporne (IPX7). Dodatkowo, opakowania Satisfyer są zuinifikowane i dane techniczne zawsze znajdują się w tym samym miejscu, na tylnej ścianie, pięknego skądinąd pudełka. Należy jednak dodać, że są również producenci zabawek erotycznych, którzy nie zawracają sobie głowy informowaniem klienta o wodoodporności sprzętu. Trzeba wtedy uznać, że najbezpieczniej będzie używać go bez zamoczenia. Musimy się pokierować zdrowym rozsądkiem; jeśli urządzenie jest zasilane bateriami - absolutnie nie może być wodoodporne. Jeśli ma panel sterowania, który z natury rzeczy nie jest szczelny - też należy używać sprzętu poza środowiskiem wodnym. Jeśli natomiast urządzenie jest zasilane wbudowanym akumulatorem, który ładuje się przez kabel USB wciskany mocno w, ukryty zazwyczaj, maleńki otwór na powierzchni zabawki; oraz jeśli panel sterowania składa się z przycisków umieszczonych pod powłoką urządzenia - wtedy można zaryzykować zabawę pod prysznicem. Litościwie przemilczę tutaj nazwy producentów zabawek erotycznych, którzy jawnie wprowadzają klientów w błąd, umieszczając znak wodoodporności na opakowaniu sprzętu niewodoodpornego. Jest to tylko chwyt marketingowy. Oczywiście, że wibrator jest wodoodporny: na całej długości, aż do miejsca, gdzie umieszczono moduł zasilający silnik. Czyli w praktyce, wibrator jest po prostu wodoodporny do połowy. W mojej praktyce spotkałam się z klientami, którzy skarżyli się, że masażer miał być wodoodporny, jak byli zapewniani przez napisy na opakowaniu i personel w sklepie. Aż tu nagle, po dwóch tygodniach, zabawka odmówiła posłuszeństwa, bo była używana w wannie. Cóż, nie ma co się dziwić: woda i prąd nie tworzą zgranej pary. Dlatego w naszym sklepie zawsze uprzedzam klientów: jeśli producent jasno nie określa normy wodoodporności, nie dajmy wiary oznaczeniom na opakowaniach i nie moczmy zabawek. A już pod żadnym pozorem nie zanurzajmy w wodzie zabawek zasilanych bateriami. Trzywoltowy prąd na pewno nas nie zabije, ale nasz wibrator na pewno umrze. Życzę udanej zabawy.